Osób na rowerach z roku na rok przybywa, mają na to wpływ m in, propagowanie zdrowego stylu życia, wzrost popularności kolarstwa, dbanie o środowisko, chęć uniknięcia korków w drodze do pracy, pojawienie się rowerów elektrycznych.

Wzrost popularności kolarstwa oraz roweru jako formy dojazdu np. do pracy jest z roku na rok coraz większy.

Bardzo się cieszę, że entuzjastów poruszania się na rowerze jest coraz więcej! Cieszę się, również, że są to często osoby młode, dzieci, rodziny. Niestety niejednokrotnie mój uśmiech znika z twarzy, gdy widzę co dzieje się na drogach, ścieżkach rowerowych, szlakach i trasach MTB. Mam na myśli zachowanie zarówno kierowców, rowerzystów, zawodników, jak i pieszych.

Brakuje Nam wzajemnego szacunku, wyobraźni, zdrowego rozsądku i wiedzy.

Z racji tego, w jakim mieszkam miejscu – 300 m od granicy z Czechami, mam możliwość trenować zarówno w Polsce, jak i w Czechach i na co dzień widzę, że da się inaczej, lepiej i bezpieczniej.
Stąd też pojawił się pomysł stworzenia kilku wpisów, które mam nadzieje sprawią, że będziemy bardziej świadomi i bezpieczniejsi na drogach. Na pierwszy rzut idą przepisy drogowe. My kolarze, rowerzyści mamy obowiązek stosować się do przepisów ruchu drogowego: znaki drogowe, światła itd. również nas obowiązują. To chyba jest dla wszystkich oczywiste.

A tutaj kilka zasad jak prawidłowo poruszać się w ruchu drogowym.

Ścieżki rowerowe, pobocza itd.
Warto pamiętać, że „Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów”. Jeśli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym jedziemy, musimy nią jechać. I to bez względu na to, czy przemieszczamy się rowerem miejskim, BMX-em, czy szosowym. Powyższy zapis oznacza, że jeśli ani drogi, ani pasa dla rowerów nie ma, rowerzysta powinien jechać ulicą. Na drodze z kolei mamy obowiązek jeżdżenia prawą stroną jezdni, „Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni”. Z własnego doświadczenia wiem, że najbezpieczniej jest poruszać się na odległość 0,5 -1 m od krawędzi. Jesteś bardziej widoczny, jezdnia jest w lepszym stanie więc nie będziesz jechać slalomem i dodatkowo w razie, gdyby kierowca bez wyobraźni znajdzie się za blisko, masz gdzie odskoczyć. Więc nie trzymajcie się 10 cm od krawężnika.

„nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego”.

Kiedy możemy jechać chodnikiem? Prawo Nam tego zabrania z wyjątkiem trzech sytuacji:

– jesteśmy opiekunem dziecka do lat 10, poruszającego się na rowerze
– gdy chodnik ma co najmniej 2 metry szerokości, brakuje drogi lub pasa dla rowerów, a po drodze, wzdłuż której prowadzi, pojazdy mogą jechać szybciej niż 50 km/h. Istotne jest tu, że wszystkie te warunki muszą być spełnione jednocześnie.
– kiedy „warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła)”.

Jeżdżenie w grupie, kolumnie, parami. Czy możemy jeździć koło siebie? Najczęściej jest ona zabroniona, choć PoRD podaje wyjątek. Jest to możliwe, jeśli „nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego”. Dlatego na ruchliwych drogach unikamy jazdy koło siebie — wyjątkiem jest duża grupa.
Grupa kolarzy może liczyć maksymalnie 15 osób, tutaj na logikę, kierowcy o wiele łatwiej będzie wyprzedzić grupę jadąca np. w dwóch kolumnach po 7 osób niż ciąg 15 kolarzy.

Czy możemy jeździć koło siebie?
Jazda w grupie, parami jest możliwa jeśli „nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego”.


Czy możemy wymijać auta w korku?
Tak, dopuszczalne jest wyprzedzanie i omijanie stojących lub wolno jadących samochodów w ramach jednego pasa ruchu. Można to robić i z prawej, i z lewej strony. Zachowaj jednak szczególną ostrożność. Slalom między pojazdami na jezdni może być bardzo niebezpieczny, a przy wymijaniu aut musimy mieć pewność, że kierowca nas widzi i nie wykona nagle groźnego manewru. Uważać trzeba przede wszystkim na większe pojazdy, które mają duże tzw. martwe pole i po prostu mogą nie zauważyć roweru.
I najważniejsze Pamiętajmy też o wyraźnym sygnalizowaniu manewrów. Nie wolno tego robić w ostatniej chwili. Pamiętajmy o tym, że kierowcy jadą zdecydowanie szybciej od nas i muszą mieć czas na reakcję.

Drodzy kierowcy: Przepisy mówią, że pojazd wyprzedzający rowerzystę powinien zachować odstęp co najmniej 1 metra. Zachęcam jednak do zwiększenia odległości na 1,5 m. Jest to szczególnie ważne przy dużych prędkościach oraz przy dużych samochodach. Naprawdę łatwo jest zdmuchnąć kolarza z drogi lub wessać go pod koła, jeśli nie zostanie zachowany bezpieczny odstęp! Pamiętajcie również, że nie każdy kolarz jedzie wolno, więc nie wyjeżdżajcie mu pod rower. No i używajcie migaczy 🙂

Emonda Trek Emonda SL 6 Rower szosowy


Na koniec…Kochani, bądźcie czujni, ostrożni i myślcie. Szanujmy się wzajemnie.
A już na dniach podpowiem Wam co robić byście, byli bardziej widoczni na drodze 🙂


A dla ciekawych trochę statystyk… rok 2019 od str. 49 na temat wypadków z udziałem rowerów, niestety liczby nie wyglądają dobrze.

Zdjęcia Robert Kosakowski, archiwum własne.


Dołącz do dyskusji