Sezon 2021 będzie naprawdę ciekawy, miło nam poinformować, że od przyszłego sezonu będziemy wspierać team Innergy, rywalizujący na największych imprezach szosowych w kraju. To wyjątkowa drużyna, pełna pozytywnej energii i ambitnych celów.
Poniżej krótka historia drużyny wystukana na klawiaturze przez założyciela teamu – Krzyśka. Szczerze zachęcam, pasja wychodzi w każdym zdaniu!
„Innergy Racing Team” Krzysztof Żebro
Intro
W 2018 roku mała grupa 'kolegów’ z roweru, jeżdżących na wspólne przejażdżki po Beskidzie… no nie, nie będę cię męczył tym 'nudnym’ tonem. Jeśli masz to przeczytać do końca, na czym nie ukrywam mi zależy – to jakoś cię muszę zatrzymać.
Idea
Zanim nastąpił rzeczony 2018 musisz wiedzieć, że 6 miesięcy wcześniej wsiadłem (za sprawą Taty Sylwka) na swój pierwszy (po komunijnym rzecz jasna) rower. Minął miesiąc, dwa, trzy – szybki research i okazuje się, że w Wadowicach jest klub zrzeszający kolarzy amatorów (Peleton Wadowice).
Łapię kontakt, przyjeżdżam na trening, poznaje ludzi – jak się okazuje sympatycznych i otwartych (Boguś i Paweł Thanks for all). Peleton to w głównej mierze długodystansowcy. Ultrasi z krwi i kości. Po niespełna roku 'jazdy z Peletonem’ poznaniu wielu kolarzy amatorów z naszego rejonu, dojrzała we mnie Idea, która swoją pełnoletność osiągnęła w Zakopanem. Tak, w stolicy Polskich Tatr w małym dwuosobowym pokoju przy 'kielichu’ z Pawłem. Na dzień przed Tatra Road Race 2018. Epicko nie? (mówiłem że jakoś muszę Cię zatrzymać). Idea sekcji stricte wyścigowej, jako odłamu Peletonu Wadowice wydawała się jedyną słuszną na ten moment. Za mało miałem doświadczenia w środowisku, brak kontaktów, żeby ruszyć z własnym teamem. Chciałem być w porządku wobec moich
kolegów z Peletonu i nie robić syfu na własnym podwórku. Dogadałem temat z władzami Peletonu i od nowego sezonu ruszyliśmy jako …
Innergy Peleton Racing Team
Który tworzy, ta mała grupa 'kolegów’ z roweru występująca w pierwszym akapicie tej historii. Są to Rafał, Seweryn, Paweł, Mateusz, Krzysiek, Damian oraz skromny Ja. Zatrzymam się przy Rafale. Dlaczego ? Proste – Innergy to jego zasługa. To on był głównym negocjatorem w sprawach pozyskania tej marki jako sponsora. Łut szczęścia, pewnie trochę dobrej woli, sprawiły, że 'mieliśmy się za co ubrać’. Nie będę opowiadał drobiazgowo o całym pierwszym sezonie. Szczegółowe info odkopiesz sobie na naszym Fanpage’u. Wygraliśmy jeden wyścig, raz byliśmy na podium i kilka TOP 10 też wpadło. Miałem świadomość tego, że nie możemy stać w miejscu i musimy się rozwijać. Zapoczątkowaliśmy kilka fajnych inicjatyw, takich jak 'Zapiekanki’ czy Coffie Ride’y. Jeździliśmy po kraju pokazując się tu i tam. Przyszedł czas na podsumowanie pierwszego sezonu, postawienie sobie
kluczowych pytań oraz rachunku strat i zysków ówczesnego układu. Nie zagłębiając się w szczegóły – postanowiliśmy iść własną drogą (pamiętasz historię o Zakopanym ?) Teraz czas na jej drugą część.
Innergy Racing Team
Marzył mi się team z prawdziwego zdarzenia. Taki, w którym zbiorę właściwych, zdeterminowanych i ambitnych ludzi. Stworzę w nim świetną atmosferę i w miarę możliwości zapewnie najlepsze warunki z możliwych. Zawsze – dawanie bardziej niż dostawanie – sprawiało mi więcej frajdy. Wyniosłem to z DOMU. Wiem, wiem miękka skóra= twarda dupa. Trudno. Kolejny sezon to już rozbudowana akcja logistyczno – techniczna. Nowe pomysły, ustawki, poszerzyliśmy swój team o kobiety. Dokładnie 5. Pojawili się nowi sponsorzy (Adamed, Agropunkt) rozbudowaliśmy swoje Social Media, zapełniliśmy swój kalendarz startów, nowe stroje, rowery iii… cyk a właściwie to Bang! Pandemia. Serio ? To wszystko pójdzie na marne? Miesiące przygotowań, rozmów, spotkań, stresów?
Team
Wróć do pierwszego zdania ostatniego akapitu. Tak, o tym właśnie chce Ci powiedzieć 'team z prawdziwego zdarzenia’. To grupa ludzi wzajemnie się wspierających i szanujących. To wspólne wypady do lasu, czy niekończące się rozmowy o głupotach na 'mesie’. Dzięki teamu przetrwaliśmy. Mało tego (tym razem) nie skromnie powiem, że wyszliśmy z tego silniejsi. Nasze portfolio wzbogaciło się o kolekcję cennych zwycięstw i czołowych miejsc w różnych imprezach w całej Polsce. Współorganizowaliśmy jedną z największych imprez kolarskich w amatorskim Peletonie w 2020 roku.
(znów odsyłam Cię na nasz fanpage). To jest nasza siła. To jest coś czego nie przelicytujesz. Team.
2021
Nie zależnie od tego jaki ten sezon będzie, musisz wiedzieć że znów idziemy do przodu. Podpisaliśmy umowę partnerską z Trekiem Bielsko Biała, wzmocniliśmy skład o kolejnych zawodników. Omawiamy kolejne pomysły, które mają na celu spotkanie się z Tobą na rowerze. Bo Innergy to nie tylko ciągła rywalizacja, to również luźniejsze ustawki i pogadanki. Mam nadzieję że zamykasz ten wpis z przekonaniem , że warto było.
Przy okazji zapraszamy do śledzenia kont społecznościowych drużyny.
Zdjęcia Oliwia Kamińska
Komentarze nie dostępne