Maćku, wszędzie Cię pełno. Enduro, narty, wspinaczka i cała reszta sportowych zajawek. Która jest najbliższa Twojemu sercu, dlaczego i jak udaje Ci się, je wszystkie pogodzić?

No troszkę tego jest, ale najbliższe mojemu sercu są narty i rower, tutaj nie potrafię wybrać, bo kocham oby dwa te sporty. Narty, ponieważ uprawiam je przez całe życie a rower, dlatego że po prostu mam na niego mega zajawkę i mogę trenować w każdej chwili. W końcu mieszkam w stolicy Enduro pod słynną Magurką. Jeśli chodzi o pogodzenie tych sportów, to staram się znaleźć balans pomiędzy tym, na czym mi najbardziej zależy, czyli aktualnie na kolarstwie a reszta sportów, które uprawiam, pomaga mi się przygotować.

Jak udaje Ci się połączyć studia na AWF, z karierą sportową i pracą w roli instruktora?

Jeśli chodzi o studia, to na razie jestem na nich dwa tygodnie i wiele o nich nie mogę powiedzieć, ale po prostu każdą wolną chwilę spędzam na rowerze i innych treningach. Jeśli chodzi o prace, to głównie wykonuje ją w weekendy oraz na wyjazdach zagranicznych, na których staram się uczyć po pracy.


Sport to całe Twoje życie. Czy masz jakieś inne pasje, ulubione formy spędzania czasu wolnego poza aktywnością fizyczną?

Najczęściej większość swojego wolnego czasu spędzam aktywnie. Bardzo lubię gotować głównie makarony, kasze oraz ryż, które dają mi dużo energii do trenowania.

Największy sportowy sukces? I najbardziej bolesna lekcja?

Moim największym sukcesem było 3 miejsce w generalce w zawodach central European Enduro. Bolesnych lekcji nie dostałem, lecz Mistrzostwa Świata Enduro we Włoszech nauczyły mnie ogromnej pokory i spokojniejszego podejścia do zawodów.

Poza  MTB Enduro sporo czasu spędzasz na szosie. Jak bardzo przydaje ci się wypracowana wydolność z szosy na trasach MTB.

Wydolność z szosy bardzo pomaga mi na długich podjazdach, na których się mniej męczę i mogę swobodniej zjeżdżać w dół. Wytrzymałość przydaje się nie tylko na podjazdach, pomocna jest również na długich i intensywnych zjazdach, mam więcej siły i mogę swoją uwagę skupić na linii przejazdu.

Nie dość, że fenomenalnie jeździsz na Slash, dobrze się uczysz i odnajdujesz w pracy szkoleniowej, to podobno masz jeszcze jeden ukryty talent. Gotowanie! Zdradź nam swój przepis na makaron mocy.

Przepisów jest dużo, ale największa moc na treningu jest po klasycznym makaronie z pesto.

Opowiedz nam o rowerze swoich marzeń.

Wiadomo, że jest to nowy Slash, którego niebawem otrzymam. Jedyne czego chciałbym spróbować, to przetestować różnego rodzaju zawieszenia.

Trek Slash 9.8 2021

Dzięki Maciek za rozmowę, trzymam kciuki za sezon 2021 na nowym Slash!

Komentarze nie dostępne